piątek, 26 lipca 2013

Turkiye

Dojechalismy do turcji. Na granicy przywitaly nas pawie. Kupiliśmy wizy i jesteśmy. W Edirne mają fajne meczety i targi i piekarnie. My jednak Edirne zostawiamy za sobą bowiem jutrzejszy wieczór spędzamy pod Istanbulem u Halila.

Na ostatn zdjęciu pucybut ;)

3 komentarze:

  1. To herbata, muchy nie widziałem żadnej, nawet komary ostatnio dały sobie na wstrzymanie.
    Co to za pałac?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pałac się wkradł. W tekst się wkradł

    OdpowiedzUsuń